Adres: ul. Papieska 2, 33-395 Chełmiec
Tel.: 18 443 33 73
Email: gok@chelmiec.pl
W tej nowoczesności często trzeba sięgnąć do starych zwyczajów,
Żeby młodym przypomnieć, jak ludzie ciężko pracowali
I zwykłym sposobem wszystkie plony zbierali,
To zwykłe siano co zwierzynę żywi długie wieki.
Chłopi tą trawę ręcznie kosili,
A gdy o świcie kosy już klepali
To samym dźwiękiem wioskę ożywiali,
I tak w dawnych czasach chłopi se radzili
I pojedynczo mało kiej kosili,
Bo jak siekli wspólnie, pracy szybciej ubywało
I w tym towarzystwie siły przybywało.
Przy każdej robocie była różna gwara:
I sąsiedzkie opowiadania to miały na myśli,
Kiedy ta gosposia przyniesie śniadanie.
Gdy już zobaczyli gosposię, że niesie śniadanie
W glinianym dwojocku, położyli kosy
I usiedli razem tak jak po sąsiedzku,
Ten posiłek skromny z owsa mielonego
To był zdrowy i bogaty żurek dla chłopa wiejskiego
Zaraz za chłopami kobiety trawę rozrzucały
To i chłopom rześko było, do koszenia sił nabrały.
I ten obiad był ciekawy, bo gosposia zakasała już rękawy
Zarobiła ciasto w nieckach, nadrobiła tej zaciurki
Drugie danie hojne było, bo w kapuście grochu, bobu sporo było.
I te chłopy siłę miały, bo kobiety o nich dbały
A gdy siano już obeschło, stawiać kopy trzeba było
I kobiety w pole wyszły i grabały, tak swym chłopom pomagały
Przy tym sianie gorąco było, nikomu się nie nudziło
I kobiety przy tym sianie fartuszkami wywijały
I swym chłopom przy tym sianie wciąż śpiewały.
Siano uschło trza już zwozić, wóz litrowy nasmarować
I babusie na wóz włożyć, żeby chłopu przy tym sianie pomocy przysporzyć.
Dawniej ludzie w zgodzie żyli i przy pracy se radzili.
Przy tym sianie młodzi ludzie pomagały,
To się wspólnie poznawały.
Nieraz były śmieszne sprawy, jak ci młodzi udawały –
Między nimi nic nie było, z tego siana pod zapaską coś kwiliło.
Przy tym sianie ciężka praca, ale czasem było miło,
Bo jak spali na tym sianie też ich czasem uwodziło
Nawet gazda swa gosposią przykrywali się tym sianem,
Że z daleka na tym wozie nie zobaczy nawet żaden.